Ale Ronaldo musi być zawiedziony. Miał być Guardiola, 4 patelnie co mecz, spokojne śrubowanie rekordów i przynajmniej dublet, a zostanie walka o TOP4, wrzutki Daniela Jamesa i słuchanie norweskiego wuja. Jedyny plus taki, że zabierze Fraudnandesowi karne i ugra Piłkarza Roku 🇵🇹.