Gość pobił rekord świata, a u nas dyskusja, że to grozi kalectwem 😅
A co was to obchodzi? Jego życie, jego zdrowie. Spełnia marzenia, cięży się, zarabia, a przy okazji promuje sport, bo na pewno prędzej ktoś pójdzie biegać, pływać niż rzucać kamieniem na łańcuchu.