Może się nie znam, ale wydaje mi się, że jak Angeli Merkel uda się rozwiązać kryzys i zmusić Łukaszenkę do kapitulacji, to będzie całkiem spoko. Nie mam problemu z tym, że zrobi to ponad naszymi głowami, wystarczy mi, że ludzie przestaną ginąć, a na granicy będzie spokojniej