Marcin Łochowski
8 months
Trwa dyskusja, czy sędzia, który dostrzega deficyt własnej niezawisłości, zyskuje na niej, jeżeli odda się do dyspozycji Ministra, prosząc o delegację do innego sądu, a więc domagając się uzależnienia od władzy wykonawczej.
Zastanawiam się, czy ta dyskusja jest na serio.