po drugiej dawce chemioterapii jest: fatalnie, zdecydowanie gorzej niż po pierwszej. dokuczają ciągłe mdłości, na samą myśl o słowie „jedzenie” odczuwam odruch wymiotny. czuję, jakby bolało mnie dosłownie wszystko (coś w stylu grypy) i nie mam sił, by ruszyć się poza łóżko.