Zadzwonił kolega, że 10.07. trzeba wesele zagrać, spoko, mam wolne, a poza tym jestem już po drugiej dawce, więc luz, mogę grać. No i się zaczęło..."co Ty zrobiłeś, pojebało Cię, skąd wiesz co Ci wstrzyknięto, teraz Cię mają, zabiorą Ci prawko i auta nie ubezpieczysz"...😳🙆🤦