@adaskropka
Praca w niedzielę dla: kierowcy autobusu, kelnerki w restauracji, recepcjonisty w hotelu, obsługi stacji paliw i innych, to kwestia biologiczna, naturalna, praca jak praca. Ale dla kasjerki w Biedronce praca w niedzielę to jest tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka.