Niedawno trafiłem na shitpost u
@MgShelby
i zastanawiałem się, jak to jest, że polska scena potrafi być chwalona na wielu frontach (np. gaming) za solidarność i pozytywne akcje, a w tradingu wszędzie same nosacze. Wyglada na to, że znalazłem odpowiedź na to pytanie 😅