„Życie nasze tak samo nie ma kresu, jak nasze pole widzenia – granic”. Przewodnik turystyczny po ciemnej stronie Twittera. Coaching filozoficzny online.
DEKADA ANDRZEJA ŻUŁAWSKIEGO
Estetycznym zamysłem Żuławskiego było kontrastowanie zasady doczesności (czyli „seksu i mordu”) z czułostkową subtelnością.
Zacznijmy od konturowego naszkicowania krajobrazu metafizycznego. Metafizykę Żuławskiego określają trzy idee główne:
Wszystkie bzdury, które na temat CPK wypowiada ten nieszczęśnik, powinny dać Uśmiechniętej Polsce do myślenia w sprawie Smoleńska. Ten biedny człowieczyna – o intelektualnym polocie leśnej ściółki – był odpowiedzialny za zbadanie wypadku, w którym zginął polski prezydent.
Trzy argumenty przeciwko CPK.
1. Skoro CPK jest opłacalne, to czemu dotąd nie zbudował go prywatny przedsiębiorca?
2. Najszybszy człowiek biega nieco ponad 40 km/h – kolej szybkich prędkości jest nienaturalna.
3. Gdyby bóg chciał CPK, to nie stworzyłby w Baranowie szczerego pola.
„Jebać ***” to był mocny, świeży, mądry i jakże potrzebny głos młodego, wykształconego elektoratu z wielkich miast. Pokolenie Jana Pawła II raz jeszcze przypomniało reszcie Polaków, że można spierać się pięknie. Dziękujemy.
Wywiad Roberta Mazurka z Kariną Bosakową to festiwal prawdziwie wąsatego seksizmu.
W rozmowie nie padło ani jedno rzeczowe pytanie. Mazurka interesowało natomiast, czy macierzyństwo można połączyć z posłowaniem, jak Bosakowa poznała męża i czy zostawia on skarpety pod łóżkiem.
Poseł należący do prawicowej partii wodzowskiej podejmuje współpracę z posłanką rządzącej się kolegialnie partii lewicowej. Wspólnie deklarują wsparcie dla inwestycji strategicznych, niezależnie od barw partyjnych.
Zagadka: którego z tych polityków czeka partyjna dyscyplinarka?
Założenie stowarzyszenia z panem Horałą to prywatna inicjatywa Pauliny Matysiak, podjęta wbrew woli władz Razem. Partia Razem odcina się od tego przedsięwzięcia. Władze partii nie zostały poinformowane o dzisiejszym wspólnym wystąpieniu z panem Horałą. W związku z działaniem,
Ci, którzy utrzymują się ze skórowania zwierząt, bogacą się, przetrzymując tysiące istot w wąskich klatkach (w samotności, wśród odchodów) – ci, którzy żyją z tych upiornych cmentarni, hodując na futra „żywe trupy” – nie zasługują ani na wsparcie państwa, ani nasze współczucie.
Chciałbym spokojnie odnotować, że w tym tygodniu anty-PiS doszedł już do ostatecznych granic rozumności: otóż okazało się, że pod rządami kaczyzmu nawet posiadanie granic państwowych jest skurwysyństwem, ćwiczeniem z Zagłady, bezbożnictwem – czymś niemoralnym.
Przykro patrzy się na Twittera w ostatnich dniach! Kiedyś mężczyźni ginęli w powstaniach, oddawali życie za Polskę... . A teraz? Teraz malują pisanki i przygotowują sałatkę jarzynową. Dokąd zmierzamy?
Są dwa typy profesorów – Wolniewicze i Matczaki.
Wolniewicz wiedział, że na profesurę pracują miliony: uniwersytet to przywilej społeczeństwa dobrobytu – utrzymywany przez górników i hutników. Dlatego obowiązkiem akademika jest wypowiadać to, czego inni wysłowić nie mają czasu.
Wiem, na czym polega ciężka praca - i fizyczna, i umysłowa. To, co mi się w życiu udało, zawdzięczam – jak miliony self-made manów – dwóm rzeczom: tej pracy i temu, że Polska jest dość egalitarnym krajem. Nie mam zamiaru wyrzekać się siebie.
Ludzie, którzy dzisiaj czują się tak, jak Jakub Żulczyk, powinni nałożyć na siebie karencję wyborczą, np. na okres dziesięciu lat. Polityka nie jest dla nich. Niech się zajmą piłką nożną lub eliminacjami do kolejnej Eurowizji.
Najciekawsze w tej całej prostackiej scenie jest to, że posłowie Opozycji popisują się przed Jarosławem Kaczyńskim jak mali chłopcy przed koleżankami z klasy: „a wie pan...”, „a ja kiedyś...”. Chłopcy w krótkich spodenkach nienawidzą go szczerze, ale też bardzo chcą mu imponować.
Odbudowa Pałacu Saskiego – zniszczonego po upadku Powstania Warszawskiego – za 2,5 miliarda złotych: MEGALOMANIA 🤯
Malowanie stalinowskiego trupa Pałacu Kultury – „daru narodu radzieckiego” – za 400 milionów złotych: MODERNIZACJA 🧐
Po wielu latach różnych perturbacji, podpisaliśmy dziś umowę na modernizację Sali Kongresowej. Koszt remontu jest niebagatelny - wyniesie blisko 400 mln zł. Inwestycja zostanie w całości sfinansowana z budżetu
@warszawa
.
Głównym punktem modernizacji będzie infrastruktura
Odpycha mnie typ mentalny, powiedziałbym antyniepodległościowy, widoczny w modnych mantrach, np. „odbudowa Pałacu Saskiego to megalomania”. Jeśli ktoś uważa, że odbudowa tego, co nam zburzono, jest megalomańska, to nie potrzebuje Polski.
Jednak my, wolni Polacy, jej potrzebujemy.
Adam Michnik został sam. Opuszczony nawet przez Helenę Łuczywo i Seweryna Blumsztajna.
Upadła więc „Gazeta Wyborcza”. Kto przejmie rząd dusz kodziarskich, przypomni im, co dobre, a co złe? Może Netflix, telewizje śniadaniowe lub podcasty sportowe i motoryzacyjne czy fajni księża?
Dobrze rozumiem postawę dr. Spurek, ponieważ sam od czterech lat jestem nieprzejednanym abstynentem – i dlatego piję tylko te alkohole, które leżakowały jeszcze przed 1 stycznia 2015 roku.
Pan Marian Turski nie jest profesorem (w latach 1946-1949 jako aktywny działacz PPR-u studiował prawo, potem „kształcił się” w dwuletniej Szkole Partyjnej przy KC PZPR).
To zaskakujące, że polskojęzyczne media ze stalinowskiego zombie uczyniły gwiazdę pierwszych stron…
Trzeba przyznać, że grzebiąc plany budowy CPK i elektrowni jądrowej w Polsce już w pierwszych tygodniach swoich rządów Donald Tusk z żelazną konsekwencją realizuje program polityczny ujęty w lapidarnym haśle, dobrze znanym każdemu widzowi telewizji publicznej – „für Deutschland”.
Nienawiść do PiS-u to nie tylko nienawiść do Kaczyńskiego. To także nienawiść do zwykłych ludzi, małomiasteczkowości. Do siebie samych. Emocje ludzi z awansu, których politycznym snem są aspiracje symboliczne – półinteligentów, którym „Gazeta Wyborcza” daje iluzję światowości.
@galopujacymajor
nienawiść do PiS-u jest de facto nienawiścią do konkretnej osoby, czyli Kaczyńskiego. to nie będzie coś, co ma trwać jeszcze 2 dekady. Prezes wypada z polityki, gowinowcy z ziobrystami i brudziakami rozpoczynają jatkę o elektorat i berło - i jest po nienawiści.
Okoliczność, że Małgorzata Gersdorf przyjmuje niemieckie nagrody za „stanie na straży polskiej praworządności”, dobrze obrazuje karykaturalność naszego sądownictwa.
Teleskop, lampa kreślarska, własny ogródek botaniczny i biblioteka zawierająca kilkaset tomów.
Telewizja daje nam unikalną okazję intymnego wglądu w pracownię wielkiego Izaaka Newtona.
Polityk niezależny, nieustępliwy w chwilach próby, broniący polskiej demokracji i rządów prawa nawet za cenę rozpadu koalicji. Patriota potrafiący krytycznie ocenić działanie własnego rządu – człowiek, od którego dziś zależy prawie wszystko.
Obok siedzi natomiast Jarosław Gowin.
Czy młodym, uśmiechniętym z wielkich miast nie przeszkadza, że szefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w tzw. Wolnej Polsce jest syn oficera Ludowego Wojska Polskiego, od końca lat 70. zatrudnionego w Komitecie Obrony Kraju?
Narracja mediów polskojęzycznych w dwóch odsłonach:
Gdy Jarosław Kaczyński prosi dziecko, by odeszło na bok, zwracając się do niego „kochanie”: KACZYŃSKI ZAATAKOWAŁ 10-LATKĘ.
Gdy podczas zamachu Donald Trump zostaje postrzelony w ucho: INCYDENT NA WIECU.
Pan poseł Marcin Józefaciuk ma wiele stereotypowych cech idioty: nosi tatuaże, biega w maratonach, jest poganinem, lubi pop z lat 80., dorzuca się na WOŚP. Należałoby wręcz spodziewać się, że zada im kłam i nie będzie idiotą. Nic bardziej mylnego! To idiota w czystej postaci.
Wiecie na czym polega ta „brutalna prawda”, którą zdemaskował pan redaktor? Otóż od swoich dochodów – w tym zarobionych ostatnio milionów dolarów – Iga Świątek będzie musiała… odprowadzić podatek!
Mega ciekawe. Okazuje się, że "Anaruk, chłopiec z Grenlandii" to mistyfikacja, a rzekomy reportaż, który czytało się kilka pokoleń Polaków ląduje między bajki.
BTW, Imię chłopca oznacza w wolnym tłumaczeniu... "Sraj (na) to"
Mega tekst demaskatorski:
Urodzony w niewoli, okuty w powiciu, ja tylko jedną taką partię miałem w życiu…
Ojczyzna Włodkowiców, Poniatowskich, Czapskich nabrała się na „europejskość” person kiepsko znających angielski. Co dziesiąty zagłosował na konferansjera... Nic was nie łączy z wielkimi przodkami.
Pan Maciej skończył 35, jednym gestem połączył prawicę, lewicę i mityczne centrum. Pozostaje nieskompromitowany. Może być czarnym koniem na miarę Andrzeja Dudy z 2015 roku.
Czyżbyśmy właśnie poznali kandydata PiS-u w przyszłorocznych wyborach prezydenckich?
Cześć z tej strony Maciek to moje krótkie wyjaśnienie sytuacji z gnomem. Łączmy się wszyscy dalej jak w komentarzach i nie bądźmy obojętni. Ja akurat wykonywałem swoje obowiązki (mam nadzieję że dobrze) za które mi płacą. Ale prywatnie też bym reagował, bo tak trzeba. Dzięki 💪🏻
Szwajcarzy na jednym z banknotów umieścili podobiznę Leonarda Eulera, wielkiego matematyka.
Dlaczego na polskich banknotach widnieją wizerunki królów, odwołujące się do anty-demokratycznej, feudalnej kultury monarchizmu?
Powinny znaleźć się na nich twarze Chopina, Tarskiego i in.
Marszałek Karczewski to polubił. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy środowisko PiS chce nas w dłuższej perspektywie wyprowadzić z Unii, to osoby z tego środowiska co i rusz rozwiewają te wątpliwości. W tym duchu kampanię prowadzili brexitowcy.
Stuhr jest tu ukonkretnieniem figury polskiego półinteligenta, który nie zakorzenił się dobrze w kulturze wysokiej. Zna tylko to, czym gardzi, tylko to rozumie i tylko to pragnie komentować – by werbalnie odróżnić się od dolnych 97%, stając się przez to ich najgorszą karykaturą.
Pajdokracja podoba się idiotom, bo cenią oni wszystko, co bezrozumne. Dziecięca prostolinijność z wiekiem wyradza się w prostactwo.
Polityka (czyli wolność) jest nie dla dzieci. Upolitycznić dzieci się nie da – można infantylizować politykę. Ludzie zdziecinniali temu przyklasną.
Dla mnie wolność słowa jest najważniejsza - mówi 10-letnia korespondentka Sejmowa Sara, której prezes
@pisorgpl
J.Kaczyński powiedział, że "wolność słowa nie jest dla dzieci". Sara opowiada także o skandalicznym zachowaniu jednego z senatorów PiS.
@OnetWiadomosci
K. Zalewski na głos wypowiedział to, co naprawdę myśli nasz ulubiony bohater zbiorowy: młodzi, wykształceni, z wielkich miast.
Dla milionów Polaków przygoda z politycznością zaczęła się, gdy powstał rząd PiS, a skończyła – gdy upadł. Po 13 grudnia już nic nie jest polityczne.
Krzysztof Zalewski stwierdził, że po porażce PiS przestał interesować się polityką. – Wychodzę też z założenia, że bez sensu jest tracić nerwy na coś, na co nie mam wpływu – mówi "Wprost".
Całość:
Stonoga – wielokrotnie zatrzymywany, bity w izbie wytrzeźwień, wróg numer jeden Prokuratora Generalnego, opuszcza areszt z piosenką na ustach.
Giertych – mdleje podczas pierwszego zatrzymania, podtruty insuliną, komunikuje się na Twitterze za pośrednictwem córki, polski Nawalny.
W czasie rządów Donalda Tuska wywieszenie tęczowej flagi w sejmie jest „incydentem” i wymaga „interwencji Straży Marszałkowskiej”. Jeszcze wczoraj – za PiS-u – byłoby to aktem odwagi, obywatelskiego sprzeciwu, niemal heroizmem przedstawiciela mniejszości walczącego o godność.
Sprawy zaszły daleko, zatem należy powiedzieć słowo prawdy. Gwara śląska ma tę samą składnię, co polszczyzna. Różnice sprowadzają się do słownictwa. To nie język, ale szwargot, którym między sobą porozumiewają się klasy niższe, ludzie źle wykształceni i niedorośli do polszczyzny.
@StZerko
Toć, majōm. Ślōnski jynzyk to niy ma ale miyjsko gwara, jyn ukłod blank roztōmajtych knifōw ôzprawianio we cołkim Gōrnym Ślōnsku. Mocie cips na to, żeby sie wadzić, to mogymy sie wadzić, ale to nikaj niy kludzi.
@galopujacymajor
Oni chyba nie dają się nabierać... Po prostu gdzieś mają te związki partnerskie. Mówią o nich, bo jest w dobrym guście, ale ostatecznie chodzi im o jebanie PiS, obniżkę podatków dla zamożnych, pogonienie dziennikarzy z TVP, dopierdolenie Kościołowi, uśmiech i europejskość.
Żydowska gmina wyznaniowa dalej będzie chować głowę w piasek – „klękając” przed liberalnym Salonem – czy może wreszcie potępi tę symboliczną dewaluację Zagłady?
Są też Matczaki: zadowoleni z siebie „self-made mani”, ślepi na tych, dla których ośmiogodzinny dzień pracy jest dobrem wywalczonym dzięki wielopokoleniowej walce na śmierć i życie. Jest to nadpsuta inteligencja karmiąca się poczuciem wyższości – bo wymachuje piórem, nie łopatą.
Wyhodowana przez część polskiego społeczeństwa nienawiść do swojej ojczyzny i zawstydzenie własnym pochodzeniem może być czymś podobnym do biologicznego zjawiska mimikry. To strategia przystosowania tych, których przez stulecia wynarodowiano lub mordowano za to, kim się urodzili.
Neoliberalne imaginarium – wybory prezydenckie obrazowane jako rozmowa kwalifikacyjna w korporacji, państwo niczym księgowo zarządzane przedsiębiorstwo, polityka zredukowana do buchalterii.
U podstaw neoliberalnej ideologii, której jesteśmy więźniami, leżą szpetne metafory.
@Michal_Bilewicz
Nagle PiS – przeszedłszy do opozycji – zaczyna dyktować tematy, rządzące debatą publiczną. Co więcej! To kaczystowska linia (w tej sprawie) jest w opinii większości seksowna, a linia Tuska – obciachowa („hamulcowy rozwoju” itd.). Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw.
Zakończył się już cyrkowy pokaz osobliwości zwany kulawo Kampusem Polska Przyszłości. Z zadowoleniem przyjąłem fakt, że nawet dla młodzieży liberalnej Leszek Balcerowicz jest dziś gratką, jaką dawniej dla gawiedzi były tzw. hece czy baby z brodami. Jedna rzecz wymaga komentarza.
Znamienna próba bagatelizowania, oswajania historii stalinowskich mordów sądowych – przez rysowanie narracyjnej symetrii między Stefanem Michnikiem a raperem ze skrętem.
Sofistyczne dziennikarstwo.
Nie warto piętnować syna za czyny ojca. Brata za czyny brata. Niezależnie od tego czy nazywa się Adam Michnik czy Patryk Jaki. Może dziś dotrze to do niektórych.
Niebywały SKANDAL!
Oto dzisiejsze zdjęcie z Żoliborza. Dom Jarosława Kaczyńskiego zabity deskami i zamknięty na cztery spusty. Sam Kaczyński znajduje się podobno w prywatnym jacuzzi kilka pięter pod ziemią. Dysponuje testami i szczepionką.
Tymczasem epidemia w Polsce nasila się.
@zujpaszcza
Oczywiście! Podaję to z aprobatą. Nie może być tak, że dziennikarze dorosłym ludziom robią odpytywanie na antenie. A to zapytają o sąsiadów Polski, a to o ZN. To niegrzeczne i niepotrzebne.
Przy okazji afery ze Stanowskim miliony Polaków dowiedziały się, jaką szmatą jest „Wyborcza”. Nigdyś łamała życiorysy, skazywała na śmierć cywilną, wytyczała linię między rozsądkiem a teoriami spiskowymi. Dziś to zbiorowisko dzieciuchów pozbawionych pomocy zawodowych korektorów.
„Nie będziemy dzielić włosa na czworo […]. Należy zrobić szybkie odszczurzanie”, oznajmił Marek Belka.
Czy na łamach jutrzejszej „Gazety Wyborczej” przeczytam wojowniczy wstępniak, w którym Adam Michnik przestrzeże czytelnika przed polskimi demonami i językiem marca 1968 roku?
Dziś 85. urodziny obchodzi Jarosław Marek Rymkiewicz. Największy żyjący polski poeta, wybitny przedstawiciel klasycyzmu, twórca, który na nowo wymyślił formę sonetu, a zarazem (tak, tak) nasz najważniejszy postmodernista. Wieszcz kaczyzmu i wybitny filozof duszy polskiej. Gigant.